Ponoć nie poznaje się książki po okładce. Tym bardziej domu po elewacji, ale czy na pewno? Tynk elewacyjny to nie jest błaha sprawa. Odpowiada w dużej mierze za estetykę domu, ale również musi charakteryzować się odpornością na czynniki zewnętrzne. W naszym artykule przedstawiamy różne rodzaje tynków i ich zastosowania.
Ponoć nie poznaje się książki po okładce. Tym bardziej domu po elewacji, ale czy na pewno? Tynk elewacyjny to nie jest błaha sprawa. Odpowiada w dużej mierze za estetykę domu, ale również musi charakteryzować się odpornością na czynniki zewnętrzne. W naszym artykule przedstawiamy różne rodzaje tynków i ich zastosowania.
Jaki tynk na elewację wybrać?
Wybór materiałów i akcesoriów budowlanych może przyprawić o zawrót głowy. Dlatego, żeby zawęzić sobie zakres poszukiwań, zadbaj o dwie kluczowe kwestie. Są to dopasowanie do architektury budynku i zawartość właściwego spoiwa, umożliwiającego wykorzystanie danego tynku na ociepleniu Twojej ściany.
Ponadto duże znaczenie ma położenie nieruchomości. W miejscu nasłonecznionym fasada będzie podatna na blaknięcie, a blisko ruchliwej drogi – na zanieczyszczenia. Jeśli w pobliżu Twojego domu rośnie sporo zieleni, licz się z czynnikami mikrobiologicznymi. Wszystkie wspomniane tu aspekty mogą wpływać na spoiwo.
Aby zredukować ryzyko przyszłych problemów z zewnętrzną warstwą, wybierz dobry tynk elewacyjny. W kolejnych częściach naszego artykułu opisujemy jego najpopularniejsze rodzaje.
Co to jest cienkowarstwowy tynk elewacyjny?
Kiedy planujesz zakup materiałów budowlanych, często spotykasz się z pojęciem „cienkowarstwowy tynk elewacyjny”. A co ono dokładnie oznacza? Tynk cienkowarstwowy współcześnie jest najpowszechniejszym sposobem ochrony warstwy izolacji. Jego grubość wynosi od 1 do 5 mm. Cztery główne rodzaje tynków cienkowarstwowych to:
- mineralne,
- akrylowe,
- silikonowe,
- silikatowe.
Tynk mineralny
Tynk mineralny ma pH zasadowe, które utrudnia rozwój mikroorganizmów. Charakteryzuje się też wysoką paroprzepuszczalnością, zapewniającą tzw. oddychanie ścian. Zjawisko dyfuzji, bo o nim mowa, polega na przenikaniu wilgoci pod postacią pary wodnej. Dzięki niemu zmniejsza się ryzyko zatrzymywania wilgoci w budynku, mogącej powodować pojawienie się grzybów i pleśni.
W poprzedniej części artykułu wspomnieliśmy, że to, jaki tynk na elewację będzie najlepszy, zależy od rodzaju ocieplenia. Ma to znaczenie zawsze, nie tylko w przypadku domu pasywnego. Tynk mineralny sprawdza się zarówno na ociepleniu z wełny mineralnej, jak i ze styropianu. Po pomalowaniu go farbą silikonową zyskuje odporność na zanieczyszczenia. Dzięki czemu często poleca się opisywany rodzaj do domów zlokalizowanych np. przy ruchliwych drogach. Ponadto wyróżnia się odpornością mechaniczną.
Tynk akrylowy
Tynk elewacyjny akrylowy to całkowite przeciwieństwo mineralnego pod względem paroprzepuszczalności. Uniemożliwia bowiem przenikanie pary wodnej. Kładzie się go tylko na elewacje pokryte styropianem. Absolutnie nie nadaje się do zawilgoconych murów, bowiem wyklucza parowanie wody.
A jakie zalety mają tynki akrylowe? Przede wszystkim są odporne na warunki atmosferyczne, uszkodzenia mechaniczne oraz rozrost mchu, porostów itp. Dzięki temu zdają egzamin w miejscach bogatych w zieleń, np. w sąsiedztwie lasu. Charakteryzują się również dobrą przyczepnością do podłoża i elastycznością.
Na tym jednak nie koniec! Tynki akrylowe mają szeroką gamę kolorystyczną. Ich dekoracyjny aspekt wiąże się także z możliwością doboru faktury. Zawierają bowiem kruszywa fakturujące o różnej ziarnistości. Łatwy sposób nakładania i ciekawy efekt wizualny sprawiają, że od wielu lat dużą popularnością cieszy się tzw. baranek.
Warto dodać, że tynki akrylowe chętnie wybiera się również do dekoracji wnętrz. Różnią się oczywiście nieco swoją specyfiką, niemniej dają także świetne efekty wizualne. Jeśli planujesz wykańczanie pomieszczeń, sprawdź koniecznie jaką szlifierkę do gipsu wybrać i przeanalizuj opcję malowania proszkowego.
Tynk silikonowy
Tynk elewacyjny silikonowy na bazie żywicy silikonowej to kolejny popularny, ale i najbardziej ceniony materiał budowlany. Wyróżnia się jednocześnie dużą wytrzymałością i uniwersalnością. Ponadto jest paroprzepuszczalny. Sprawia to, że nadaje się do pokrywania ociepleń zarówno z wełny mineralnej, jak i styropianu.
Z działaniem wody wiąże się jeszcze jedna jego cecha – hydrofobowość. Zapewnia ona naturalną odporność na zabrudzenia, co ma znaczenie głównie w miastach. Deszcz spłukuje brud z powierzchni elewacji, co pozwala na wiele lat zachować pierwotny kolor. Jeśli chcesz umyć ją samodzielnie, użyj myjki ciśnieniowej. Ze względu na dodawane przez wielu producentów środki grzybobójcze na tynku nie powinien powstawać zielony nalot.
W porównaniu z mineralnym i akrylowym tynk elewacyjny silikonowy jest najdroższy. Za wiaderko o standardowej pojemności 25 kg, zapłacisz od ok. 200 do 300 zł. Wystarczy ono na pokrycie ok. 10 m kw. elewacji. Koniecznie weź to pod uwagę, planując koszty etapów budowy domu.
Tynk silikatowy
Często alternatywę dla tynku elewacyjnego silikonowego stanowi silikatowy. Ma bardzo podobną nazwę, właściwości i jest sporo tańszy. Czym więc się różni? Przede wszystkim procesem nakładania. O ile tynk elewacyjny silikonowy nie wymaga szczególnych warunków, o tyle praca z silikatowym jest trudniejsza. Aby się związał z podłożem, musisz kłaść go w temperaturze między 8 a 25°C. Zastosuj metodę „mokre na mokre”, czyli mokry tynk na mokrą powierzchnię.
Pamiętaj, że praca z tynkiem silikatowym wymaga dużej dokładności. Trudno go usunąć nawet wtedy, kiedy jest jeszcze świeży! Dlatego w trudnych warunkach przeanalizuj ewentualne użycie tynku silikonowego.
Mimo pewnych niedogodności tynk silikatowy ma oczywiste zalety. Wykazuje odporność na rozwój mikroorganizmów. Z tego powodu poleca się go do wykańczania budynków umiejscowionych w pobliżu akwenów i terenów zielonych. Za jego zakupem przemawia także cena.
Jaki tynk na elewację ze styropianu będzie najlepszy?
Porównując różne rodzaje tynków, weź pod uwagę zastosowane ocieplenie. Wspomnieliśmy już o tym na samym początku, a teraz przyjrzymy się, jaki tynk na elewację ze styropianu warto wykorzystać.
Na szczęście styropian jest mało wymagającym materiałem (w porównaniu z wełną mineralną). Możesz użyć więc do niego dowolnego tynku elewacyjnego. Szeroki wybór sprawia, że dopasujesz go pod kątem konkretnych właściwości. Przykładowo, jeśli zależy Ci głównie na oddychaniu ścian, wybierz tynk mineralny. Chcesz chronić swoje ściany przed rozwojem mikroorganizmów? Rozważ zakup tynku silikatowego. Biorąc pod uwagę stopień zanieczyszczenia środowiska, warto inwestować w tynki o właściwościach samooczyszczania. Pozwalają nawet przez wiele lat utrzymać estetyczny wygląd elewacji.
Tynk elewacyjny wybrany? Zatem do dzieła!
Niezależnie od tego, jaki tynk na elewację wybierzesz, pamiętaj o kilku ważnych zasadach. Bez nich nawet najlepszy i najdroższy materiał może okazać się słaby. Oto czego musisz dopilnować:
- Tynk, podobnie jak każda farba czy lakier, potrzebuje równego podłoża. W przypadku tynków bezpodkładowych nanoś zawsze warstwę podkładu przed rozpoczęciem tynkowania.
- Tynkuj wiosną lub jesienią przy temperaturze wynoszącej ok. 15-20°C. Odczekaj z tynkowaniem pół roku od postawienia ścian konstrukcyjnych. Wtedy nie popęka.
- Zacieraj tynk we właściwym momencie. Nie może być zbyt wilgotny, bo pojawią się na nim smugi.
- Kiedy nadajesz fakturę, tynk nie może być zbyt mocno wyschnięty. Praca wtedy staje się cięższa, bo musisz mocniej dociskać pacę, a na tynku mogą pojawić się rysy.
Oczywiście powyższe zasady nie wykluczają właściwej kolejności prac. Najpierw doprowadź do stanu surowego zamkniętego, w którym zakończysz m.in. mocowanie blachy trapezowej na dachu. Później przychodzi czas na wykańczanie.
Wybór tynku elewacyjnego wbrew pozorom nie jest trudny, ale wymaga starannej analizy. Zanim zaplanujesz jego zakup, upewnij się, jaki posiadasz materiał ociepleniowy. Przemyśl także swoje potrzeby i warunki otoczenia, ponieważ ta warstwa powinna wystarczyć na długi czas.
Aranżujesz mieszkanie albo budujesz dom? Przeczytaj nasz kolejny artykuł, w którym przedstawiamy montaż sufitu podwieszanego krok po kroku.
Udostępnij