Zawilgocone mury to siedlisko chorobotwórczych pleśni i grzybów. Prowadzą również do szybszego zniszczenia konstrukcji budynku. W dzisiejszym artykule radzimy, jak prawidłowo osuszyć ściany. Dzięki odpowiednim zabiegom zapewnisz w mieszkaniu korzystny mikroklimat oraz unikniesz bardzo kosztownych remontów.
Zawilgocone mury to siedlisko chorobotwórczych pleśni i grzybów. Prowadzą również do szybszego zniszczenia konstrukcji budynku. W dzisiejszym artykule radzimy, jak prawidłowo osuszyć ściany. Dzięki odpowiednim zabiegom zapewnisz w mieszkaniu korzystny mikroklimat oraz unikniesz bardzo kosztownych remontów.
Skąd mam wiedzieć, że w domu jest zbyt wilgotno?
Nadmierna wilgoć w domu objawia się na różne sposoby. Najbardziej oczywistym i łatwym do uchwycenia jest zapach stęchlizny.
Na powierzchni zawilgoconych ścian może pojawić się też biały „puszysty” osad z wytrąconych soli mineralnych, tynk spuchnie, a farba będzie złuszczać się podłużnymi płatami. Podciągająca woda często doprowadza do wypaczania się listew podłogowych czy paneli. Na posadzkach lub płytkach dostrzeżesz natomiast charakterystyczne brunatne zacieki.
Aby skutecznie pozbyć się problemu, należy przede wszystkim poznać jego przyczynę oraz ją wyeliminować. Tylko dzięki temu uda się osiągnąć trwały efekt.
Osuszanie ścian po zalaniu
Pęknięta rura, roztargniony sąsiad, nawałnica skutkująca podtopieniem czy nawet powódź – zalanie mieszkania może przytrafić się każdemu. Na szczęście po osuszeniu ścian zwykle udaje się przywrócić budynek do stanu pierwotnego. Wszystko zależy jednak od rozległości zalania oraz czasu, w jakim mury narażone były na kontakt z wodą.
Wyróżnia się następujące metody postępowania:
- Osuszanie naturalne – metoda najtańsza, która w praktyce sprawdza się jedynie w przypadku cienkich murów zalanych w okresie wiosennym. Jesienią i zimą proces schnięcia ustaje. Warunkiem powodzenia jest również odpowiednio wysoka temperatura i niska wilgotność w lecie. W korzystnych warunkach wyschnięcie ścian z zewnątrz potrwa miesiąc, natomiast w środku od ok. 6 miesięcy (ściany ceglane) do nawet 2-3 lat (pustaki żużlobetonowe). Aby przyspieszyć proces, w mocno zalanych budynkach trzeba skuć tynki oraz zdjąć podłogi, a pomieszczenia dobrze wentylować.
- Osuszanie mechaniczne – polega na doprowadzeniu ciepła do ścian (lub zmniejszeniu wilgotności otoczenia), dzięki czemu woda szybciej odparuje. Powszechnie stosuje się wszelkiego rodzaju nagrzewnice, kondensatory, promienniki mikrofali oraz podczerwieni. Metoda przyspieszonego osuszania ze względu na swoją skuteczność jest obecnie szeroko stosowana.
Bardzo dobrą metodą pozbycia się wilgoci z murów jest zastosowanie promienników mikrofal. Wprawiają w ruch cząsteczki wody, nagrzewając je do ok. 70°C. Następnie na skutek sił tarcia przemieszczają wilgoć na zewnątrz ścian. Proces suszenia trwa ok. 14 dni (ubytek wilgoci sięga dziennie nawet 6%).
Powszechnie praktykowaną metodą jest także osuszanie ścian za pomocą nagrzewnic. Stosuje się modele elektryczne, olejowe lub gazowe, które wydmuchują rozgrzane powietrze o temperaturze 50-250°C bezpośrednio na zalaną ścianę. Należy przy tym uważać, aby temperatura w osuszanym pomieszczeniu nie przekroczyła 35°C. Może to bowiem spowodować zbyt wysokie ciśnienie pary wodnej, która uszkodzi ściany. Podczas osuszania murów gorącym powietrzem należy pamiętać o dobrej wentylacji.
Osuszanie adsorpcyjne polega natomiast na odebraniu wilgoci ze ścian poprzez zmniejszenie wilgotności w danym pomieszczeniu. Używa się do tego specjalnych urządzeń, które zasysają powietrze i następnie absorbują z niego wodę (dzięki wkładom z chlorku litu, silikonu lub krzemionki). Na podobnej zasadzie działają osuszacze absorpcyjne (rzadko spotykane) oraz kondensatory, które zasysają powietrze, skraplając wilgoć w specjalnym parowniku. Uzyskana woda jest następnie odprowadzana do zbiornika i kanalizacji. Aby metody adsorpcji i kondensacji były skuteczne, konieczne jest maksymalne uszczelnienie pomieszczenia.
Całkowity koszt osuszenia 1 m kw. powyższymi metodami jest dość trudny do ustalenia. Zależy w głównej mierze od stopnia zawilgocenia, grubości murów oraz kubatury pomieszczenia. Koszt wypożyczenia jednego pochłaniacza wilgoci to ok. 30-40 zł na dobę, a nagrzewnicy w zależności od jej wydajności 20-70 zł.
Możesz oczywiście sprzęt do osuszania budynków nabyć na własność, co w niektórych przypadkach okaże się bardziej opłacalne. Nagrzewnica o dużej wydajności 600 m sześć./h kosztuje ok. 1000-1500 zł, a profesjonalny osuszacz adsorpcyjny powyżej 10 tys. zł. Natomiast nowy zestaw generatorów fal mikrofalowych to wydatek od 20 tys. zł.
Jeśli Twoje mieszkanie zostało zalane, koniecznie przeczytaj nasz poradniki, które wyjaśnią Ci jak osuszyć piwnicę po zalaniu oraz jak posprzątać zalany dom. Dowiesz się, w nich jak uniknąć większych szkód i przywrócić mieszkanie do dawnego stanu.
Osuszanie ścian z wilgoci
Omówione powyżej sposoby sprawdzają się doskonale w przypadku osuszania ścian po zalaniu. Jednak co zrobić, gdy problem wynika ze stałego podciekania wód gruntowych (tzw. podciągania kapilarnego)? Należy wówczas sięgnąć po tzw. metody osuszania inwazyjnego. Wraz z tradycyjnymi sposobami (np. osuszaniem gorącym powietrzem) dadzą bardzo dobre efekty.
Wyróżnia się:
- Iniekcję krystaliczną – technologia ta oparta jest na wytworzeniu w porach i kapilarach ścian izolacji z nierozpuszczalnych w wodzie minerałów o krystalicznej strukturze (zwykle krzemianów). Preparaty tego typu potrzebują ok. miesiąca na pełne zawiązanie się i zapewnienie ścianie ochrony na ok. 10 lat. Cena za zabezpieczenie 1 m kw. muru o grubości 40 cm kształtuje się w granicach 140-160 zł.
- Termoiniekcję – w ścianach wierci się nieprzelotowe otwory, do których wtłaczane jest rozgrzane powietrze. Następnie po utworzeniu blokady hydrofobowej w otwory wstrzykuje się specjalny roztwór żywicy metylosilikonowej. Metoda ta jest dużo droższa od iniekcji krystalicznej – 1 m kw. ściany o grubości 40 cm to nawet 1 tys. zł. Jednak osuszanie trwa szybciej (ok. 7 dni), a ochrona sięga nawet 20 lat.
Jak zwalczyć wilgoć i pleśń w domu?
Jeżeli w mieszkaniu pojawia się wilgoć, to bezwzględnie należy z nią walczyć. W innym wypadku po pewnym czasie grozi wystąpieniem pleśni. Zagrzybione mury działają bardzo niekorzystnie na zdrowie mieszkańców. Powodują problemy z układem oddechowym oraz rozmaite alergie, a nawet nowotwory.
Jeżeli pleśń się już pojawi, to trzeba ją dokładnie zetrzeć (np. szczotką) i miejsce potraktować grzybobójczym preparatem w sprayu. Jeśli to nie zadziała, konieczne będzie skucie tynku do gołej cegły i użycie mocniejszych środków w formie past. Po kilku dniach, gdy zabiją one grzyby i ich zarodniki, na osuszoną ścianę można nałożyć tynk. Więcej na temat walki z pleśnią przeczytasz w naszym artykule „Jak pozbyć się grzyba ze ściany”.
Warto przy tym zaznaczyć, że wilgoć nie zawsze będzie efektem zalania ścian lub pociągania wód gruntowych. Równie często wynika ze sposobu użytkowania danego lokalu. Jeżeli więc mieszkasz na wyższych (środkowych) kondygnacjach, a na ścianach pojawia się wilgoć, to winna najczęściej jest zła wentylacja.
Pomieszczenia – zwłaszcza o grubych ścianach – należy zatem regularnie wietrzyć. Jest to niezbędne głównie w wysokich lokalach w kamienicach. Bywają one dodatkowo często w zimie niedogrzane. A przemarzanie ścian jest bardzo groźne i doprowadza do trudnego do usunięcia zawilgocenia.
Zła cyrkulacja oraz nieodpowiednia temperatura skutkują zwiększeniem w powietrzu poziomu pary wodnej. Skrapla się ona wówczas najczęściej w miejscach, gdzie jest najchłodniej i występuje minimalny przepływ powietrza. Z tego powodu ściany bywają zagrzybione zwykle za dużymi szafami, w kątach pomieszczeń czy przy suficie.
Aby do tego nie dopuścić, należy pamiętać o zachowaniu 10-centymetrowych odstępów pomiędzy ścianą a meblami. Ważne jest też utrzymywanie optymalnej temperatury 20-22°C. Poziom wilgoci w powietrzu powinien natomiast oscylować w optymalnym przedziale 40-60%. Pomocny w jej utrzymaniu będzie domowy osuszacz i oczyszczacz powietrza. Koszt pokojowych modeli dobrej jakości wynosi 200-500 zł.
Wilgoć technologiczna w nowym domu
Naturalną formą wilgoci jest tak zwana wilgoć technologiczna, która pojawia się w nowych budynkach. Uwidacznia się zarówno w ścianach, jak i na sufitach czy wylewkach.
Pomieszczenia dotknięte tego rodzaju wilgocią trzeba przede wszystkim dobrze wentylować. Nie powinno się ich również wykańczać przed dobrym osuszeniem ścian. Wprowadzenie się do domu, gdzie występuje wilgoć technologiczna, spowolni jej usuwanie. Doprowadzi to w efekcie do typowych problemów – łuszczenia się farby, puchnięcia tynku oraz występowania wykwitów pleśni.
Wilgoć w nowym domu znika samoczynnie w trakcie pół roku (nie wolno wtedy mieszkania ogrzewać). Można też wykorzystać techniki osuszania mechanicznego. Wtedy zajmie to zwykle do 2 tygodni.
Domowe sposoby na wilgoć w domu
Oprócz dbania o właściwą cyrkulację powietrza oraz temperaturę wewnątrz mieszkania warto zastosować kilka prostych tricków. Pozwolą one obniżyć wilgoć w domu bardzo niewielkim nakładem kosztów.
W zawilgoconym pokoju można ustawić domowy pochłaniacz wilgoci. Sprawdzą się w tym celu zawinięta w gazę sól czy bloczki kredy, które położysz w miejscu narażonym na problem. Również niektóre kwiaty świetnie absorbują wilgoć. Należą do nich np. paproć, róża jerychońska, oplątwa, bluszcz oraz skrzydłokwiat.
Udostępnij